wtorek, 26 listopada, 2024
Strona głównaWiadomościPolskaRuszył proces Stefana W. oskarżonego o zabójstwo prezydenta Gdańska

Ruszył proces Stefana W. oskarżonego o zabójstwo prezydenta Gdańska

W poniedziałek w Sądzie Okręgowym w Gdańsku ruszył proces Stefana W. oskarżonego o zamordowanie w 2019 roku prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Proces jest jawny.

Publiczność i przedstawiciele mediów na sali Sądu Okręgowego w Gdańsku, 28 marca. Rozpoczął się proces Stefana W. oskarżonego o zabójstwo Pawła Adamowicza. 13 stycznia 2019 r. podczas wieczornego finału WOŚP w Gdańsku Stefan W. śmiertelnie ugodził nożem ówczesnego prezydenta Gdańska. Fot. PAP/Adam Warżawa

W największej sali 101 Sądu Okręgowego w Gdańsku rozpoczął się w poniedziałek proces Stefana W. – oskarżonego o zabójstwo Pawła Adamowicza. Prokurator Agnieszka Nickel-Rogowska odczytała akt oskarżenia. Stefan W. jest zamknięty w specjalnej szklanej klatce, którą zamontowano w tej sali z uwagi na prowadzone wcześniej sprawy zorganizowanych grup przestępczych. Rozprawy w sprawie Stefana W. są jawne, a do połowy roku zaplanowano ich kilkanaście.

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku w grudniu ubiegłego roku wysłała do sądu akt oskarżenia przeciwko Stefanowi W. Mężczyzna odpowie za zabójstwo w zamiarze bezpośrednim w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, a także za zmuszanie innej osoby do określonego zachowania.

Według opinii biegłych, gdy wszedł na scenę WOŚP i zaatakował nożem Pawła Adamowicza miał ograniczoną poczytalność. To może wpłynąć na wysokość kary. Zgodnie z przepisami w takiej sytuacji sąd może (co nie oznacza, że musi) orzec o tak zwanym nadzwyczajnym złagodzeniu kary.

Sędzia Aleksandra Kaczmarek jeszcze przed rozpoczęciem przewodu sądowego stwierdziła, że Stefan W. zwrócił się o ujawnienie jego danych i wizerunku. Sąd nie zgodził się na ujawnienie wizerunku i nazwiska oskarżonego oraz bezpośrednią transmisję z sali rozpraw.

Przed otwarciem przewodu sądowego doszło do niecodziennej sytuacji – Stefan W. nie podał swoich danych osobowych. Obrońca oskarżonego Marcin Kminkowski powiedział w sądzie, że nie udało mu się nawiązać kontaktu z klientem. „Mimo kilkukrotnych prób nie odpowiadał na zadane pytania. Nie jestem w stanie powiedzieć, co jest tego przyczyną” – dodał Kminkowski.

Sąd zdecydował się na rozpoczęcie procesu Stefana W. mimo jego milczenia. Teraz trwa odczytywanie wyjaśnień oskarżonego z postępowania sądowego.

Krzysztof Wójcik/PAP 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze

Ostatnio dodane

- Advertisment -