W 2023 roku wydatki Polski na obronność wyniosą 3 proc. PKB – powiedział w sobotę w Toruniu wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak. Podkreślił, że polską racją stanu jest wspieranie euroatlantyckich aspiracji Ukrainy i Gruzji.
Minister Błaszczak bierze w sobotę udział w Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu w kongresie „Katolicy a wojna i pokój”.
„Nie sposób nie zauważyć, że mimo tej wojny (w Ukrainie – PAP) i zagrożenia całej Europy wielopoziomową rosyjską agresją, łączny budżet wojskowy państw NATO jest dziś niższy niż w latach 90., mimo znacznie większej liczby członków. Tylko 1/3 z nich osiągnęła do tej pory minimalny cel wydatków na obronę uzgodniony w 2014 roku, czyli 2 proc. PKB” – mówił Błaszczak.
Wicepremier zwrócił uwagę, że Polska systematycznie zwiększa te wydatki.
„W 2023 roku wyniosą one 3 proc. PKB. Już teraz jesteśmy trzecim państwem sojuszu pod względem nakładów wojskowych w relacji do budżetu. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie dynamicznie rozwijająca się gospodarka, która nawet w dobie obecnego kryzysu potrafi generować odpowiednie środki” – wskazał.
Ocenił, że sojusz Polski z USA jest „silny jak nigdy”. Mówił także o bardzo dobrej współpracy Polski z Wielką Brytanią oraz państwami regionu w ramach grup dwustronnych i wielostronnych, co ma być uzupełnieniem działań na arenie międzynarodowej, uzupełnieniem aktywności w ramach NATO.
„Polską racją stanu jest wspieranie euroatlantyckich aspiracji – przede wszystkim Ukrainy, ale także Gruzji oraz europejskich aspiracji Mołdawii. Nigdy wcześniej nie zrobiliśmy w tym zakresie więcej niż w ostatnich latach” – powiedział szef MON.
Tomasz Więcławski, Jerzy Rausz/PAP