niedziela, 5 maja, 2024
Strona głównaDziałySportZieliński doczekał się pucharu

Zieliński doczekał się pucharu

Dopiero dwa tygodnie po zakończeniu Australian Open Jan Zieliński otrzymał puchar za zwycięstwo w turnieju miksta. Wszystko przez to, że na statuetce, którą otrzymał po finale, jego nazwisko wygrawerowano z błędem.

Jan Zieliński i Su-Wei Hsieh „zeszli się” tuż przed AO, a po dwóch tygodniach cieszyli z sukcesu. Fot. Jan Zieliński/facebook

Zieliński triumfował w Melbourne w parze Su-Wei Hsieh. Polsko-tajwański duet na korcie centralnym wznosił oryginalne trofeum, a po ceremonii oba puchary zostały zapakowane w pudełka.

Statuetkę rozpakowałem w nocy w hotelu – mówił w rozmowie z portalem „sportowefakty” polski tenisista. – Spojrzałem i od razu zorientowałem się, że jest błąd w nazwisku. Zamiast „Zieliński” było „Zielinksi” – dziwił się pan Jan.

Puchar wrócił organizatorów, ci obiecali poprawkę, ale nie zdążyli z nią do wyjazdu pana Jana z Australii. Trofeum wysłano pocztą, a gdy dotarło do Warszawy, nasz mistrz znów miał powody do irytacji, bo celnicy na lotnisku przez kilka dni nie chcieli przekazać przesyłki odbiorcy.

Trzeba było dzwonić, negocjować, tłumaczyć, co to jest. Gdy myślałem, że wszystko już jasne, znów pojawił się jakiś problem. Pomogły dopiero argumenty mojej mamy, która miała dość tej sytuacji i pojechała osobiście załatwić sprawę. Powiedziała, że bez pucharu nie opuści budynku – opowiada 28-letni zawodnik.

Po kilku godzinach mama tenisisty dopięła celu, a on sam mógł się przekonać, że za drugim razem australijski grawer uniknął czeskiego błędu.

tom

spot_img

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze

Ostatnio dodane

- Advertisment -