Członkowie Pulaski Association of Business and Professional Men wybrali nowego prezesa na dwuletnią kadencję. Robert Tarnawski, menedżer do spraw finansów i księgowości (Finance and Accounting Manager) w Polskich Liniach Lotniczych LOT, bo to on właśnie przyjął to zaszczytne stanowisko, rozpoczął swoją prezesurę od stycznia 2024 r., zajmując miejsce Grzegorza Fryca. Nowy prezes został uroczyście zaprzysiężony podczas spotkania opłatkowego członków stowarzyszenia, które odbyło się 2 grudnia w Konsulacie Generalnym RP na Manhattanie.
– Jestem zaszczycony, że koledzy z organizacji uznali mnie godnym zajęcia stanowiska prezesa – przyznaje Robert Tarnawski, który zasilił szeregi Pulaski Association 10 lat temu. – Zrobię wszystko, abyśmy dalej się rozwijali, poszerzali nasze grono, działali w Polonii, ale też dali się poznać poza nią i zaistnieli w nowojorskim społeczeństwie – zapowiada. Więcej o swoich planach i zamiarach zdradza w rozmowie z „Białym Orłem”.
Jakie są Twoje priorytety dla stowarzyszenia w nadchodzącym roku? Jak jest Twoja wizja – jako nowego prezesa – organizacji i plany dla niej?
Robert Tarnawski: Priorytetem dla mnie, jako nowego prezesa Pulaski Association of Business and Professional Men, będzie zwiększenie aktywności naszej organizacji poza Polonią, tak aby zarówno ona, jak i Polonia były bardziej rozpoznawalne nie tylko w Nowym Jorku, ale w całej Ameryce. Poczyniłem już pierwszy krok, jakim jest początek współpracy z Brooklyńską Izbą Handlową (Brooklyn Chamber of Commerce). Jestem przekonany, że pomoże to członkom naszej organizacji zaistnieć poza środowiskiem Polonii. Poza tym zwiększymy naszą aktywność w polityce lokalnej, aby wzmacniać lobby polonijne wśród polityków miejskich i stanowych.
W dzisiejszych czasach ważna jest obecność w internecie, jest to już chlebem powszednim niemalże każdego, a już na pewno młodego pokolenia. Dlatego będziemy ciągle rozwijać naszą stronę internetową oraz media społecznościowe, aby organizacja była bardziej widoczna na zewnątrz. Jesteśmy też otwarci na nowe inicjatywy, które pomogą budować większą rozpoznawalność stowarzyszenia wśród młodszego pokolenia Polonii.
Organizacje polonijne w Nowym Jorku i okolicach mogą w dalszym ciągu liczyć na nasze wsparcie. Równie ważne jest dla mnie podtrzymanie i rozwijanie współpracy z firmami z Polski.
Czy masz w planie wdrożenie inicjatyw w celu wsparcia rozwoju i sukcesu członków Pulaski Association? Jakie to są inicjatywy?
Przede wszystkim chcę, aby biznesy naszych członków mogły zaistnieć na szerszym polu. Pierwszym takim projektem będzie współpraca z Brooklyn Chambers of Commerce. Poza tym powinniśmy skupić się nad jeszcze bliższą współpracą pomiędzy biznesami członków stowarzyszenia.
Jakie zmiany lub innowacje przewidujesz dla organizacji?
Na tę chwilę nie widzę potrzeby radykalnych zmian. Przejąłem prezesurę po Grzegorzu Frycu i uważam, że pod jego skrzydłami stowarzyszenie bardzo się rozwinęło i trzeba iść tą samą drogą. Jak w każdej organizacji, ciągle jest miejsce, gdzie można coś poprawić, ale na razie nie przewiduję rewolucji, lecz bardziej ewolucję.
W jaki sposób będziesz wspierać współpracę i dialog między członkami?
Uważam, że współpraca i dialog między członkami to podstawa sukcesu Pulaski Association. Dlatego będziemy organizować różnego rodzaju imprezy integracyjne, które pozwolą na poznanie się naszych członków nie tylko podczas formalnych, comiesięcznych spotkań, ale również nieformalnych spotkań prywatnych. Często takie spotkania rodzą wspólne pomysły biznesowe.
Jak Twoje wykształcenie i doświadczenie pomoże Ci w roli prezesa Pulaski Association?
W czasie mojej pracy na stanowisku menedżera do spraw finansów i księgowości w Polskich Liniach Lotniczych LOT oraz jako współzałożyciela i dyrektora finansowego w firmie JAN-POL Inc. jestem zaangażowany w różne projekty biznesowe, zarówno te korporacyjne, jak i te mniejsze na poziomie małych biznesów. Uważam, że dzięki mojemu doświadczeniu widzę większość sytuacji wielowymiarowo. Również moje wykształcenie biznesowe z Polski oraz dyplom MBA (Master of Business Administration) w księgowości z uczelni amerykańskiej pozwalają mi na łatwiejsze kierowanie różnego rodzaju organizacjami zarówno biznesowymi, jak i non-profit.
W jaki sposób pod Twoim zarządzaniem Pulaski Association może się przyczynić do rozwoju Polonii?
Tu znowu położę nacisk na pracę nad poszerzeniem rozpoznawalności organizacji w wśród mieszkańców Nowego Jorku. Staniemy się swego rodzaju ambasadorem Polonii i pozwoli to na zmianę postrzegania polskiej diaspory w USA. Kolejnym sposobem przyczyniania się do rozwoju Polonii będzie wspieranie wszelkiego rodzaju inicjatyw mających na celu promowanie Polski wśród społeczeństwa amerykańskiego. Oczywiście w dalszym ciągu będziemy kontynuować współpracę z Konsulatem Generalnym RP w Nowym Jorku, wspierać polskie szkoły dokształcające i polonijne parafie, inicjatywy promujące Polskę i Polonię w USA. Co roku wręczamy stypendia uzdolnionej młodzieży polonijnej i dalej będziemy to robić. Na nasze zaangażowanie może również liczyć Komitet Parady Pułaskiego. Chciałbym tu podkreślić, że w ostatnich latach to właśnie członkowie Pulaski Association pełnili funkcję Wielkiego Marszałka Parady. Nie inaczej jest w tym roku – polską paradę poprowadzi ulicami Manhattanu Piotr Praszkowicz.
Jakie jest Twoje przesłanie dla Polonii na temat znaczenia Pulaski Association?
Uważam, że aby Polonia była siłą porównywalną do innych mniejszości w USA, musimy się jednoczyć i pokazywać na zewnątrz, że Polacy oraz Amerykanie polskiego pochodzenia są ludźmi sukcesu i wielu z nas spełniło swój „Americac Dream”. Od 1959 roku Pulaski Association of Business and Professional Men zrzesza członków Polonii, którzy osiągnęli sukces zawodowy na amerykańskiej ziemi i nasza organizacja jest ambasadorem tych sukcesów. Jesteśmy jedną z najbardziej rozpoznawalnych organizacji polonijnych w USA. Dzięki potencjałowi i zaangażowaniu naszych wspaniałych członków, jesteśmy jedną z najsilniejszych organizacji polonijnych w Stanach Zjednoczonych
Przy okazji życzę całej Polonii sukcesów biznesowych i osobistych w nowym 2024 roku oraz jak najwięcej miłości i jak najmniej podziałów.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Iwona Hejmej
