sobota, 27 lipca, 2024
Strona głównaDziałyRaporty SpecjalneMinęła 84. rocznica wybuchu II wojny światowej, uroczystości na Westerplatte i w...

Minęła 84. rocznica wybuchu II wojny światowej, uroczystości na Westerplatte i w Wieluniu

Wolność nie jest dana raz na zawsze. I nie utrzyma się sama – mówił w 84. rocznicę wybuchu II wojny światowej Andrzej Duda. Prezydent RP wziął udział w uroczystościach rocznicowych, które odbyły się na Westerplatte. Premier Mateusz Morawiecki gościł w Wieluniu.

– Musimy wzmocnić naszą armię, nasze bezpieczeństwo – podkreślał Andrzej Duda. Fot. prezydent.pl

Obchody rozpoczęły się dźwiękiem syren alarmowych, uruchomionych tuż przed 4.45. O tej godzinie 1 września 1939 r. niemieckie wojska zaatakowały Wojskową Składnicę Tranzytową na gdańskim półwyspie. Atak niemieckiego pancernika Schleswig-Holstein na Westerplatte był jednym z pierwszych wydarzeń rozpoczynających II wojnę światową. Polskie oddziały, w liczbie około dwustu żołnierzy, broniły się bohatersko na swej placówce do 7 września.

Prezydent w swoim przemówieniu wskazywał, że armia niemiecka do wojny przystąpiła jako potęga, jednak Polska też mogła być wtedy silniejsza militarnie. – Niestety, nie wykorzystano możliwości. Gdybyśmy mieli flotę bombowców, wojska pancerne, prawdopodobnie hitlerowskie Niemcy nie odważyłyby się nas zaatakować, nie zginęłyby miliony Polaków – mówił Andrzej Duda.

Prezydent podkreślał, że Polsce nie wolno się spóźnić z obroną państwa, widząc co dzieje się w Ukrainie. – Jakże wymownie widzimy to od 24 lutego 2022 roku – czarnej daty dla naszych sąsiadów z Ukrainy, czarnej daty rosyjskiej napaści na niepodległe państwo, kolejnej rosyjskiej próby w XXI wieku zmienienia siłą granic w Europie. Czy myślicie, że ostatniej? Nie bądźmy naiwni i na szczęście nie jesteśmy – powiedział.

84 lata temu na Westerplatte dwustu Polskich żołnierzy broniło się przez siedem dni. Fot. prezydent.pl

Mądrość przed szkodą

Prezydent podkreślał, że wolność nie jest dana raz na zawsze. I nie utrzyma się sama. Nikt nam nie da jej w prezencie. Historia uczy, że raczej będzie chciał ją nam odebrać.

Właśnie dlatego musimy poświęcić tak wiele innych potrzeb i wzmocnić naszą armię, nasze bezpieczeństwo. Trzeba realizować ten proces zawczasu, aby Polak był mądry przed szkodą, zanim jakiś szaleniec wpadnie na pomysł, że trzeba zagarnąć naszą ziemię znowu, że można na nas napaść, bo jesteśmy słabi i nie zdołamy się obronić – zaznaczył Andrzej Duda.

Podczas uroczystości odegrano hymn państwowy, sztafeta pokoleń zapaliła Znicz Pokoju. Następnie odczytano apel pamięci i oddano dwanaście salw armatnich.

W dalszej części harcerze odczytali „Przesłanie Westerplatte”. Zmówiono też wspólną modlitwę. Uroczystości na Westerplatte zakończyło złożenie wieńca od Narodu przed Pomnikiem Obrońców Wybrzeża.

Atak na bezbronne miasto

Pierwszymi ofiarami agresji na Polskę byli w 1939 roku mieszkańcy Wielunia, którzy 1 września zginęli w niemieckim bombardowaniu. Premier Mateusz Morawiecki upamiętnił to wydarzenie, biorąc udział w obchodach 84. rocznicy wybuchu II wojny światowej.

– Samoloty Luftwaffe zrzuciły bomby na niewinne miasto – mówił w Wieluniu Mateusz Morawiecki. Fot. Serwis Rzeczypospolitej Polskiej

Wojna nie zaczęła się od regularnej bitwy, od starcia dwóch armii. Rozpoczęła się tutaj, kiedy samoloty Luftwaffe, o godzinie 4:40, zrzuciły bomby na niewinne miasto. Miasto, które nie miało żadnego znaczenia od strony militarnej – podkreślił szef rządu. – Tym celem, tym sensem ataku na Wieluń, mordowania cywilnej ludności, było zastraszenie, zniszczenie i unicestwienie – dodał.

Od tamtego momentu, od tamtego dnia, rozpoczęła się dla narodu polskiego apokalipsa. Celem niemieckiej Trzeciej Rzeszy było zniszczenie państwa polskiego i unicestwienie polskiego narodu. Ta hekatomba, która wtedy się zaczęła, doprowadziła do dramatycznych konsekwencji – mówił premier Mateusz Morawiecki.

Szef polskiego rządu spotkał się z mieszkańcami Wielunia i zwiedził miasto. Fot. Serwis Rzeczypospolitej Polskiej

Pamięć i zadośćuczynienie

Szef polskiego rządu podkreślił odczuwalne do dzisiaj skutki II wojny światowej, które odbiły się m.in. na rozwoju naszego kraju. Musieliśmy nadrabiać pięć straconych dekad. Jak podkreślił premier, nie zwrócimy życia ofiarom, ale jesteśmy im winni coś więcej niż tylko pamięć.

Dziś, po 84 latach od wybuchu II wojny światowej, kiedy mówimy o katach, ofiarach, o karze, o cierpieniu, kiedy używamy najważniejszych słów jak dobro, prawda, jak zestawiamy ze sobą dobro i zło, to domagamy się nie tylko pamięci, nie tylko prawdy. Domagamy się zadośćuczynienia. To zadośćuczynienie w postaci reparacji jest konieczne, aby tamtą kartę historii, tamten rozdział historii można było zamknąć – dodał szef polskiego rządu.

Tomasz Ryzner

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze

Ostatnio dodane

- Advertisment -