Gubernator Florydy przygotowuje się do startu w wyborach prezydenckich? Niewykluczone. Wskazywać by na to mógł najnowszy spot, który Ron DeSantis opublikował w swoich mediach społecznościowych. Na nagraniu potencjalny rywal Donalda Trumpa przedstawił „florydzki plan” dla Ameryki. Tym samym podgrzał dyskusję wokół przewidywanego rozpoczęcia kampanii prezydenckiej do wyborów w 2024 roku.
DeSantis w nagraniu zwrócił uwagę m.in. na kontrast między podejściem Florydy i administracji Bidena do głównych kwestii społeczno-politycznych, jak walka z pandemią Covid-19 i kryzysem migracyjnym na południowej granicy USA.
Ponadto gubernator obarczył w nagraniu obecną administrację wywoływaniem pesymistycznych nastrojów w amerykańskim społeczeństwie. Zachwalał przy tym sukcesy Florydy i promował przekonanie, o tym że „sukces jest osiągalny”.
Jak wynika z jednego z ostatnich sondaży wyborczych Fox News, z listy 15 potencjalnych kandydatów na prezydenta, Trump uzyskałby poparcie 43% głosujących. Na DeSantisa głos oddałoby 28% wyborców.
WEM