Malarstwo Mayera Kirshenblatta, pochodzącego z Opatowa malarza samouka, zaprezentowano w Muzeum Holokaustu. Wystawa o opatowskim sztetl, przygotowywana przez Muzeum POLIN, zostanie otwarta w Warszawie w maju.
Mayer Kirshenblatt (04.09.1916, Opatów – 20.11.2009, Toronto) znany jest z obrazów o przedwojennym Opatowie lub „malowanych wspomnień” z żydowskiego sztetla, Apt, jak nazywano Opatów w jidisz.
Malować obrazy zaczął po przejściu na emeryturę za namową rodziny i malarza Maxa Gimbletta. Barbara Kirshenblatt-Gimblett, córka malarza, specjalizująca się w folklorystyce profesor Uniwersytetu Nowojorskiego, namówiła ojca wcześniej na nagrywanie wspomnień. Właśnie one znalazły się na rysunkach na papierze i obrazach namalowanych na płótnie.
Ojciec Meyera wyemigrował w 1928 r. do Kanady, a w 1934 dołączyła do niego matka z czterema synami. Kirshenblatt uczęszczał do chederu i polskiej szkoły, a potem uczył się zawodu elektryka i szewca. W Toronto pracował m.in. jako malarz pokojowy, zajmował się renowacją mebli, następnie otworzył sklep z farbami.
– To niezwykłe, że pamięć o mieście w Polsce możemy odtworzyć dzięki obrazom kogoś, kto większość swojego życia spędził w Kanadzie, w Toronto – mówiła w rozmowie z PAP Natalia Romik, autorka instalacji i wystaw. Zwróciła uwagę na specyfikę architektury drewnianych sztetli, która w większości nie przetrwała wojny, przypominając, że Kirshenblatt sam uważał się za „strażnika pamięci”.
tom