Zespół wokalno-instrumentalny „Polskie Nadzieje” powstał w 2011 r. z inicjatywy Doroty i Mariusza Zalewskich. Członkami zespołu są ich córki: Julia i Marysia oraz syn Michał. Rodzice dostrzegli w nich talent, dar i pasję do muzyki i śpiewu. Śpiewająca polonijna rodzina na co dzień mieszka w Kanadzie, ale 6 i 7 lipca zespół wystąpił w Nowym Jorku.
Kiedy przybyliście do Kanady?
Mariusz Zalewski: Do Kanady przyjechałem w 1994 roku z małego miasteczka na Podlasiu. Trzy lata później poznałem moją żonę, na polskim weselu w Ohio. Mieszkamy obecnie w Windsor, Ontario. Żyjemy w polskim duchu, kultywując na emigracji kulturę i tradycję wyrażającą się poprzez śpiew wykonywany w mowie ojczystej przodków. Cała nasza rodzina od wielu lat aktywnie angażuje się w działalność polonijną, będąc jednocześnie ambasadorem polskości wśród młodego pokolenia Polaków urodzonych na emigracji. Nasza córka Julia (lat 25) ukończyła studia prawnicze w USA, Michał (lat 24) ukończył studia muzyczne oraz komunikację, media i film w Kanadzie, Marysia (17 lat) ukończyła liceum i wkrótce będzie kontynuować naukę na Uniwersytecie w Windsor.
Kiedy rozpoczęła się Wasza przygoda ze śpiewem?
Dorota Zalewska: Zespół zadebiutował w 2012 roku w czasie akademii z okazji święta Konstytucji 3 Maja w kościele pw. św. Trójcy w Windsor. Od tego czasu poprzez liczne koncerty w wielu miastach Kanady, USA i Polski staramy się ukazywać znaczenie wiary, patriotyzmu oraz przybliżać wydarzenia historyczne, które kształtowały losy naszej ojczyzny – Polski. W roku 2016 zespół zadebiutował w Polsce w czasie Światowych Dni Młodzieży w diecezji rzeszowskiej, gdzie został niezwykle ciepło przyjęty przez naszych rodaków. Motywacją wyjazdu do Polski były słowa małej wówczas Marysi, która nigdy wcześniej nie była w ojczystym kraju: „Śpiewam o tej Polsce, ale powiedzcie mi, co to jest ta Polska?”.
Na swoim koncie macie również wydane płyty…
MZ: Tak, naszym osiągnięciem jest wydanie trzech polskojęzycznych płyt CD. Pierwsza pod tytułem „Przebudzenie” została wydana w 2015 r., druga pt. „Polska ziemio” w 2018 r. z okazji 100. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę i trzecia, z kolędami i pastorałkami – „Noc grudniowa” – w 2019 r. W repertuarze zespołu jest wiele utworów skomponowanych i napisanych przez Tadeusza Zalewskiego, lidera zespołu „Ogród Wyobraźni” z Polski. Współpracujemy z wieloma muzykami z naszego miasta i nie tylko przy tworzeniu własnych utworów i nowych aranżacji do bardziej znanych piosenek religijnych, patriotycznych, emigracyjnych i świeckich. Zespół za swoją postawę w krzewieniu kultury polskiej na emigracji wielokrotnie był wyróżniany i nagradzany przez organizacje i fundacje polonijne.
Kiedy i gdzie będzie można Was usłyszeć?
DZ: Utwory, które wykonujemy, można usłyszeć w katolickich rozgłośniach radiowych w Polsce, w polonijnym radiu „Polskie rozmaitości” z Detroit, w polonijnych rozgłośniach w Chicago i Nowym Jorku, a także w programie radiowym „Głos z Amerykańskiej Częstochowy”. Fragmenty koncertów można też zobaczyć w telewizji Trwam, TV Polonia, Detroit Polish TV, w programie „Polish studio” z Toronto w Kanadzie oraz w innych polskojęzycznych platformach telewizyjnych na emigracji. Można również odnaleźć i zapoznać się z naszą stroną Facebook – Polskie Nadzieje z Windsor. Jest też kilka utworów w naszym wykonaniu na YouTube. Na początku lipca mieliśmy okazję wystąpić w polskiej parafii św. Stanisława Kostki na Brooklynie, istnieje także możliwość, że będziemy wkrótce jeszcze w innych parafiach Nowego Jorku i Chicago.
Jakie macie plany na przyszłość?
DZ: Chcemy się dalej uczyć, rozwijać zawodowo, ale jednocześnie nagrywać kolejne płyty, kontynuując dzieło pielgrzymowania z pieśnią i piosenką religijną na ile czas i możliwości nam pozwolą. Jesteśmy otwarci na propozycje, zaproszenia z parafii, klubów polonijnych i innych miejsc, gdzie biją polskie serca.
Jak godzicie pracę zawodową, próby i życie osobiste z koncertami?
MZ: Staje się to coraz trudniejsze. Jednak udaje się to wszystko pogodzić dzięki pracy i ogromnej motywacji. Cały czas staramy się rozwijać służąc Bogu, ojczyźnie i drugiemu człowiekowi.
Jak reagują Wasi sąsiedzi, kiedy słyszą muzykę i śpiew z waszego domu?
DZ: Zdążyli się przyzwyczaić do faktu, że z naszego domu czasami słychać dźwięk akordeonu, pianina czy też głośniejsze śpiewy. Pewnego późnego letniego wieczoru, podczas śpiewania w ogródku, nasza sąsiadka, która nie jest Polką, nagle wyszła na zewnątrz. Byliśmy przekonani, że zwróci nam uwagę, że zachowujemy się za głośno. Zaczęliśmy już nawet przepraszać, a ona z szerokim uśmiechem odpowiedziała, że chciała tylko posłuchać.
Czy są miejsca lub koncerty, które w jakiś szczególny sposób utkwiły w Waszej pamięci?
MZ: Szczególne miejsce i wydarzenia, które na zawsze pozostanie w naszej pamięci, to dwa występy w Amerykańskiej Częstochowie – duchowej stolicy Polonii (lipiec 2019 i lipiec 2023), transmitowane na żywo przez polskie stacje telewizyjne: Trwam, TVP Polonia oraz telewizję kablową Polvision z Chicago. Drugim w kolejności było zaproszenie na występ latem ubiegłego roku obok reprezentacyjnej Orkiestry Wojska Polskiego na Zamku Królewskim w Warszawie podczas uroczystej gali „Być Polakiem”, który zgromadził Polonię z 65 krajów świata.
W jaki sposób najłatwiej się z Wami skontaktować?
MZ: Najlepiej telefonicznie, mój numer to 519-992-1207, można też poprzez e-mail polskienadzieje@outlook.com albo przez stronę Facebook Polskie Nadzieje z Windsor.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał o. Michał Czyżewski