Przedstawiciele 62 państw świata wzięli udział w Szczycie Bliskowschodnim, który odbył się w Warszawie w dniach 13-14 lutego br. Spotkania, które odbyły się na Stadionie Narodowym i w Zamku Królewskim, poświęcone były „budowaniu pokoju i bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie”. Zdaniem premierów Polski i Izraela, szczyt okazał się przełomowy.
Głównymi tematami Szczytu Bliskowschodniego w Warszawie były: terroryzm, proliferacja broni oraz eskalacja konfliktów na Bliskim Wschodzie, które stanowią zagrożenie dla pokoju i bezpieczeństwa w regionie i na całym świecie. Jak czytamy we wspólnym oświadczeniu współprzewodniczących konferencji – szefa polskiego MSZ Jacka Czaputowicza i sekretarza stanu USA Mike’a Pompeo ؘ– dyskutowano również na temat sposobów rozwiązania kryzysów humanitarnych w regionie, walki ze stosującym przemoc ekstremizmem, zwalczania zagrożeń dla infrastruktury cybernetycznej i energetycznej oraz przeciwdziałania siatkom nielegalnego finansowania.
Podczas szczytu powołano międzynarodowe grupy robocze, które będą działać na rzecz wypracowania konkretnych rozwiązań w takich obszarach jak: przeciwdziałanie terroryzmowi i jego nielegalne finansowanie, bezpieczeństwo morskie i lotnicze czy kwestie humanitarne i związane z uchodźcami. „Grupy będą spotykać się w trybie roboczym w krajach na całym świecie, aby działać na rzecz realizacji wspólnych interesów społeczności międzynarodowej dotyczących budowania pokoju i bezpieczeństwa w regionie” – czytamy w oświadczeniu.
Obecny na szczycie w Warszawie wiceprezydent USA Mike Pence oskarżył o destabilizowanie regionu Iran. – Poza nienawistną retoryką irański reżim otwarcie opowiada się za kolejnym Holokaustem i poszukuje sposobów na jego przeprowadzenie – mówił Mike Pence. – Iran pod dyktaturą ajatollahów stara się odtworzyć starożytne perskie imperium. Gdy my tu rozmawiamy, tamten reżim stara się wytyczyć korytarz wpływów przez Irak, Syrię i Liban, jako niezakłócaną drogę dla swoich wojsk i ideologii – dodał. Wiceprezydent USA oskarżył też Iran o sponsorowanie terroryzmu na świecie. – Oni zbombardowali ambasady amerykańskie, zamordowali setki amerykańskich żołnierzy, a nawet do dnia dzisiejszego przetrzymują obywateli Stanów Zjednoczonych i innych zachodnich krajów jako zakładników. (…) Opierają się sankcjom ONZ-owskim, naruszają rezolucję ONZ i knują ataki na europejskiej ziemi – mówił Mike Pence.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu rozmawiał w Warszawie m.in. z premierem Omanu Jusuf ibn Alawi ibn Abdullahem, choć obydwa kraje nie utrzymują stosunków dyplomatycznych.
– To ważny krok i nowa wizja przyszłości. Mieszkańcy Bliskiego Wschodu wiele wycierpieli, bo tkwią w przeszłości. To nowa era dla przyszłości i dobrobytu dla każdego narodu – powiedział omański polityk podczas spotkania z premierem Izraela.
Sam Netanjahu, podsumowując warszawski szczyt na Twitterze, miał napisać o rozmowach na temat „wojny z Iranem”. Tweet, mimo iż został szybko usunięty, wywołał falę komentarzy. Szef irańskiego MSZ Javad Zarif napisał, że „Irańczycy od dawna wiedzą, w jakim obłąkaniu żyje Netanjahu, teraz dowiedzieli się uczestnicy Warszawskiego Cyrku”.
Zadowolony z konferencji był premier Mateusz Morawiecki. –Ten szczyt był przełomowy już choćby z tego powodu, że udało się nam zaprosić do Warszawy bardzo szerokie grono państw, także tych, które na co dzień nie tylko ze sobą nie rozmawiają, ale ostro się zwalczają. Najlepszy przykład to Izrael i liczne państwa arabskie, które na tak wysokim szczeblu spotkały się ze sobą po raz pierwszy od lat. Sam fakt, że kraje, które nawet oficjalnie nie uznają swojego istnienia, nie tylko usiadły przy jednym stole, ale też zaczęły ze sobą dyskutować, wymieniać argumenty – to ogromny sukces. Sukces, który – mam nadzieję – okaże się początkiem cywilizowania stosunków międzynarodowych w odniesieniu do tego regionu świata – tłumaczył premier.
opr. bo
