poniedziałek, 16 września, 2024
Strona głównaDziałyRaporty SpecjalneJeden „Mazurek Dąbrowskiego” w Paryżu

Jeden „Mazurek Dąbrowskiego” w Paryżu

Polacy w stolicy Francji 10 razy stawali na podium, co dało reprezentacji 42. miejsce w klasyfikacji medalowej. To najniższa lokata w stuletniej historii olimpijskich startów biało-czerwonych. Nie popisali się panowie, bo wywalczyli ledwie dwa krążki.

Przed imprezą we Francji było jasne, że lekkoatleci nie poszaleją jak w Tokio, gdzie zdobyli imponujące 9 krążków, w tym 4 złote. Po cichu liczono na kilka miejsc na podium, ale regres okazał się daleko większy. Medal z bieżni, zgodnie oczekiwaniami, podniosła jedynie Natalia Kaczmarek, która w biegu na 400 m zdobyła brąz. Nie było łatwo, ale na finiszu umiała powalczyć o swoje.

Niepowodzeniem zakończyły się dla Polski konkursy rzutu młotem, które w Japonii dały aż cztery medale, w tym dwa złote. Nad Sekwaną o podium otarła się jedynie Anita Włodarczyk. Trzykrotna mistrzyni olimpijska do finału weszła z ostatnim, 12. wynikiem, ale w głównej rozgrywce pokazała pazur – do brązu brakło 5 cm. Paweł Fajdek i Wojciech Nowicki (mistrz z Tokio) skończyli rywalizację na pozycjach nr 5 i 7. Młodsi nie będą, a na następców poczekają.

Zachodzące gwiazdy

Maria Andrejczyk w eliminacjach rzuciła oszczep na odległość 65.52 m i okazała się najlepsza w stawce. Gdyby taką próbę powtórzyła w finale, zdobyłaby drugie srebro igrzysk olimpijskich z rzędu. Niestety, w grze o medale nie była sobą i wylądowała na ósmym miejscu.

W Kraju Kwitnącej Wiśni medali było 14, a cztery złote także dlatego, że sensację w chodzie na 50 km sprawił Dawid Tomala. We Francji nasi chodziarze nie doszli do szczególnych wyników. W innych konkurencjach Królowej Sportu też nikt niespodzianki sprawić nie potrafił. A wszystkich lekkoatletów pojechało z Polski do Francji niemało, bo 64 osoby.

Bez owijania w bawełnę sytuację nazwał Tomasz Majewski, wiceprezes PZLA. – Gwiazdy muszą ustąpić, ale na razie nie mają komu – powiedział dwukrotny mistrz olimpijski w pchnięciu kulą.

Natalia Kaczmarek uratowała honor polskiej lekkiej atletyki. Fot. pzla.pl

Nie ten medal Igi

Można założyć, że kibicowskiego hejtu, ale też skakania sobie do oczu działaczy i polityków, byłoby bez porównania mniej, gdyby nad Sekwaną wypaliły wszystkie polskie szanse na złoto. Mówiono głównie o trzech: Igi Świątek, Aleksandry Mirosław, liczono także, że o taki sukces mogą się pokusić siatkarze.

Dla rasowego fana tenisa tytuły wielkoszlemowe więcej ważą, ale na igrzyskach rangę sukcesu wzmaga medal, hymn, flaga na maszcie etc. Po wycofaniu się z zawodów takich gwiazd jak Sabalenka, Rybakina, wykruszeniu kolejnych w trakcie turnieju, Świątek zdawała się skazana na sukces. Tym bardziej że rywalizowała na kortach, na których trzy razy z rzędu wygrywała French Open. Niestety, w półfinale zagrała poniżej możliwości i skończyło się na zwycięstwie w małym finale i brązowym krążku. W kraju odtrąbiono sukces, bo to pierwszy tenisowy medal IO dla Polski. Sama zawodniczka uroniła trochę łez, ale na podium była już radosna.

Po półfinale Iga Świątek trochę popłakała, ale w małym finale pewnie wygrała. Fot. Iga Świątek/FB

Przełamali klątwę, ale…

Siatkarze pojechali do Francji, by przełamać klątwę ćwierćfinałów, czyli serii pięciu z rzędu porażek olimpijskich, zagradzających drogę do strefy medalowej. Gdy w meczu ze Słowenią sztuka się powiodła, a w półfinale, po epickim boju, ekipa Nikoli Grbicia ograła USA, polscy kibice oczyma wyobraźni widzieli już swych pupili w blasku złota.

Znękana kontuzjami drużyna nie powtórzyła jednak wyczynu legendarnej ekipy śp. Huberta Wagnera, która w Montrealu (1976) zdobyła tytuł po ograniu ZSRR. Francuzi na swoich śmieciach wygrali pewnie 3:0, a Polacy musieli się cieszyć ze srebra. Dla żadnego sportowca, przegranego w finale, nie jest to łatwa rzecz.

Siatkarze przerwali medalową posuchę w grach zespołowych IO, która trwała w polskim sporcie od srebra piłkarzy w Barcelonie (1992). Fot. pzps.pl

Polska pozostaje siatkarską potęgą, dlatego Grbić po finale nie rozdzierał szat, ale i nazywał rzeczy po imieniu. Zaznaczył, że na satysfakcję ze srebra drużyna tak mocna jak jego ma czas po półfinałowym zwycięstwie, a przegrany finał to przegrane złoto. Znalazła się jednak dziennikarka, telewizyjna, która stwierdziła, że Polacy… wygrali z Francją srebro.

Złoto w 6 sekund

W stolicy Francji zagrano „Mazurka Dąbrowskiego”, bo presję oczekiwań, własnych i kibicowskich, wytrzymała Aleksandra Mirosław. Lublinianka dała czadu już w drodze do finału, bijąc dwukrotnie rekord świata we wspinaczce na czas (obecnie 6.06). W bezpośredniej walce o złoto Chinka nie sprzedała tanio skóry, ale Polka nie pokpiła sprawy i można zażartować, że w 6.10 sekundy została mistrzynią igrzysk. Brązowy medal zdobyła Aleksandra Kałucka, która lewym okiem widzi w.. 10 procentach, ale podkreśla wywiadach, że „współczucia nie potrzebuje”.

Aleksandra Mirosław zdobyła jedyny złoty medal dla Polski podczas tegorocznych igrzysk, pobijając w drodze do finału rekord świata we wspinaczce sportowej. Fot. Aleksandra Mirosław/FB

Julia pisze historię

Lublin mocno zaistniał w Paryżu, bo Julia Szeremeta, urodzona w Chełmie, ale reprezentująca Paco Lublin, zdobyła srebro w boksie. Niespełna 21-letnia pięściarka przegrała wyraźnie w finale Yu Tin Ling, ale trudno było oczekiwać innego scenariusza. Rok temu światowa federacja boksu IBA przed mistrzostwami świata zdyskwalifikowała Tajwankę za „niespełnienie kryteriów do udziału w boksie kobiet”.

Julia była najmłodszą medalistką w bokserskim turnieju kobiet i pierwszą Polką w historii, która wywalczyła medal IO w tej dyscyplinie. Warto dodać, że w boksie, który w XX wieku przyniósł Polsce 42 olimpijskie medale (więcej tylko lekkoatletyka) ostatnim medalistą był Tomasz Bartnik. Zdobył brąz w Barcelonie (1992). Pozostałe medale Polacy wywalczyli w dyscyplinach niszowych, o których kibice przypominają sobie zwykle raz na 4 lata.

Po raz ostatni Polska sięgnęła jedynie po 10 medali w 2004 r. w Atenach, ale wtedy na ten dorobek złożyły się trzy złota. Wynik z Paryża można porównać do IO w 1956 roku, gdy tytuł mistrzyni zdobyła tylko Elżbieta Krzesińska w skoku w dal. Z australijskiego Melbourne Polacy przywieźli 9 medali. Niby niewiele, ale do Krainy Kangurów wysłano tylko 64 osoby (teraz 210), a konkurencji w programie było daleko mniej (469 medali do zdobycia, w Paryżu 1044).

Kasa, mieszkanie, emerytura

Polacy, którzy zdobyli nad Sekwaną medale, uzyskali prawo do olimpijskiej emerytury (obecna stawka 4203,04 zł). To jednak po skończeniu 40. roku życia, a już po paryskiej imprezie zainkasowali nagrody finansowe. Aleksandra Mirosław z PKOl otrzyma 250 tys. złotych, dwupokojowe mieszkanie, diament, obraz oraz voucher na wakacje. Srebrni i brązowi medaliści mogą liczyć odpowiednio na 200 tys. i 150 tys. złotych, nagrody rzeczowe, z tym że siatkarze podzielą między siebie 2 mln zł.

Ładnie zachował Deweloper Profbud i tuż po igrzyskach ogłosił, że „zmieniamy zasady gry, ufundujemy mieszkania dodatkowo dla każdej z trzech srebrnych wojowniczek”. Otrzymają je tym samym Julia Szeremeta, Klaudia Zwolińska (kajakarstwo górskie) i Daria Pikulik (kolarstwo torowe). W sieci zawrzało po tym komunikacie. Przeważały komentarze… pozytywne.

Następne IO odbędą się w Los Angeles, a za około 20 lat święto światowego sportu odbędzie się, być może, nad Wisłą. To nie żart. Donald Tusk potwierdził, że Polska będzie starać się o organizację imprezy. – Możemy mówić o roku 2040 lub 2044 – zapowiedział premier.

Polskie medale na IO 2024

ZŁOTE: Aleksandra Mirosław – wspinaczka sportowa (na czas); SREBRNE: Klaudia Zwolińska – kajakarstwo górskie (K1), Polska – siatkówka (turniej mężczyzn), Julia Szeremeta – boks (kat. 57 kg), Daria Pikulik – kolarstwo torowe; BRĄZOWE: Renata Knapik-Miazga, Aleksandra Jarecka, Martyna Swatowska-Wenglarczyk i Alicja Klasik – szermierka (szpada drużynowo), Dominik Czaja, Mateusz Biskup, Mirosław Ziętarski i Fabian Barański – wioślarstwo (czwórka podwójna), Iga Świątek – tenis (gra pojedyncza), Aleksandra Kałucka – wspinaczka sportowa (wspinaczka na czas), Natalia Kaczmarek – lekkoatletyka (400 metrów)

Tomasz Ryzner

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze

Ostatnio dodane

- Advertisment -