sobota, 12 października, 2024
Strona głównaDziałyZwyczajeChoinka – królowa świąt

Choinka – królowa świąt

Ta dekoracja bardziej niż wszelkie inne ożywia emocje, przywołując czasy dzieciństwa, budząc zachwyt i marzenia. Trudno wyobrazić sobie, że kiedyś zastępował ją snop w izbie lub gałąź pod sufitem.

Wspólne ubieranie choinki to moment, który tworzy wspaniałe wspomnienia na lata. Fot. Archiwum WEM

Zielone, iglaste drzewko było pierwotnie związane z przedchrześcijańską tradycją ludową. Uchodziło za symbol życia i odradzania się, trwania i płodności. Bożonarodzeniowy charakter zaczęło mieć dopiero w XVI wieku. Jak podaje Wikipedia, tradycja choinek narodziła się w Alzacji, gdzie drzewka strojono papierowymi ozdobami i jabłkami nawiązującymi do rajskiego drzewa. Zwolennikiem tego zwyczaju był Marcin Luter.

„Do góry nogami”

Choinki zdobyły popularność w protestanckich Niemczech. Wówczas zupełnie inaczej prezentowały się. Wieszano je pod sufitem, czubkiem do dołu. Nie było więc dylematu: szpic czy gwiazda?

Z czasem choinkowy zwyczaj przejął Kościół katolicki. Do Polski zawitał za sprawą niemieckich protestantów na przełomie XVIII i XIX wieku, w czasie zaborów. Najpierw przyjął się tylko w miastach. Choinkami zachwycali się głównie bogaci mieszczanie.

Z dworu pod strzechy

Stopniowo moda ta powędrowała na wieś, wypierając inną ozdobę, jaką była podłaźniczka czy jemioła oraz snop zboża zwanego diduchem. Była to wiązka słomy wykonana z ostatniego ściętego zboża, ozdabiana kolorowymi, suszonymi liśćmi, barwnymi kamykami i owocami. Z nadejściem wiosny rozpoczynano siewy od nasion z tego właśnie snopka.

Z siekierką do lasu

W dawnej polskiej wsi przynoszenie choinki do domu miało charakter kradzieży obrzędowej. Chłop wycinał z lasu choinkę (co zresztą zdarza się nielegalnie do dziś, bez obrzędowości), uznając, że skarby ukradzione innemu światu, za jaki postrzegany był las, przynoszą szczęście. Do dziś wielu pamięta dziadka czy ojca brodzącego w śniegu i ciągnącego za sobą jodełkę. Dawniej sprzedaż celowo uprawianych na handel drzewek nie była tak popularna jak obecnie ani świadomość ochrony przyrody. Nie było też tylu sztucznych choinek, co obecnie.

Bez plastiku i prądu

Dawne ozdoby również odbiegały od współczesnych. Dominowały proste i naturalne elementy: ciastka, pierniczki, orzechy, małe czerwone, tzw. rajskie jabłuszka, własnoręcznie wykonywane w czasie adwentu ozdoby z bibuły, kolorowych papierów, piórek itp. Nikt nie miał światełek z kabla. Na gałązkach ustawiano małe świeczki i tzw. zimne ognie. Bombki, cukierki, anielskie włosy – wszystko to dopiero stopniowo odkrywano i rozpowszechniano.

Ozdoby pełne znaczeń

Do historii zaczęła przechodzić symbolika ozdób: gwiazda betlejemska – pomoc w powrotach do domu z dalekich stron, promyki świateł na choince – obrona przed złymi mocami, jabłka – zdrowie i uroda, orzechy – dobrobyt i siła, papierowe łańcuchy – więzi rodzinne i ochrona domu, dzwonki – dobre nowiny i radość, anioły – opiekunowie domu. Samo żywe drzewko stało się w chrześcijaństwie symbolem Chrystusa jako źródła życia.

Największe choinki świata

Niektóre uchodzą za kultowe i powracają co roku, przyciągając rzesze turystów. Przykładem jest choinka z Gubbio. Włoska prowincja od 1991 r. kusi nie lada atrakcją. Tak naprawdę to nie drzewko, a iluminacja świetlna w jego kształcie. Lampki są instalowane na zboczach góry Monte Ingino. Atrakcja ma 650 metrów wysokości i 350 metrów szerokości u podstawy. Tworzy ją około 3,000 wielobarwnych świateł. Długość kabla elektrycznego wynosi 8.5 kilometra. Iluminację w Gubbio widać już z odległości 50 kilometrów.

Kolejna ze słynnych choinek staje co roku na Rockefeller Center w Nowym Jorku. Tak jest od ponad 80 lat. Co roku przez kilka tygodni choinkę na Manhattanie podziwia nawet 125 milionów ludzi.

Rekordową choinkę ma też Rio de Janeiro. Choć nie ma tam śnieżnej aury, turyści mają zapewnioną pływającą choinkę mierzącą około 70 metrów. Ta instalacja co roku pojawia się w Laguna Rodrigo de Freitas. Tworzy ją prawie milion diod LED.

Inne choinkowe giganty znajdują się w Londynie na Trafalgar Square, na Placu Katedralnym w Wilnie, na placu Puerta del Sol w Madrycie.

Obecne trendy

Trendy nie omijają choinek. W 2023 roku propozycje od designerów dogodzą zarówno zwolennikom klasycznej elegancji, jak i miłośnikom aranżacji w klimacie modern. Jednym z najbardziej lansowanych kolorów jest rubinowa czerwień, pięknie kontrastująca z zielenią. Dla gustujących w luksusowych akcentach proponowane są srebrne oraz złote bombki. Dla grup manifestujących swoje osobiste prawa oferowane są też tęczowe stroje dla choinki. Powodzeniem cieszą się choinki pokryte sztucznym śniegiem. Mocno zaznacza się styl vintage poprzez zawieszki w kształcie bałwanków i mikołajków, drewniane figurki, podłużne cukierki w błyszczących papierkach. Można też wybrać minimalizm i ograniczyć się do ażurowych, lekkich ozdób i jednokolorowych światełek.

Kontrast z minionym

Wszystko to – nawet w najskromniejszej wersji – jakże odbiega od dawnych świątecznych snopów i dekoracji innych narodów. Starożytni Egipcjanie stroili swoje domy liśćmi palm daktylowych, Rzymianie – gałązkami laurowymi, Druidzi ustawiali w osadach gałęzie ostrokrzewu, który symbolizował wieczne życie.

Halina Kossak

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze

Ostatnio dodane

- Advertisment -