Apteki w Massachusetts borykają się z brakami personelu farmaceutycznego. Sytuacja ma miejsce w całym stanie i prowadzi do wydłużania czasu oczekiwania na realizację recept, a – co za tym idzie – do potencjalnego ryzyka dla zdrowia klientów.
Niedobory wynikają ze wzrostu obciążenia pracą i wypalenia zawodowego wielu farmaceutów, co dodatkowo pogłębia problem.
Joanne Doyle Petrongolo, sekretarz Stowarzyszenia Farmaceutów w Massachusetts, twierdzi, że wchodząc do apteki, za ladą klienci mogą zobaczyć tylko dwóch lub trzech pracowników. Dwadzieścia lat temu byłoby ich od czterech do sześciu.
Petrongolo twierdzi, że od czasu pandemii obciążenie pracą farmaceutów wzrosło ze względu na wzrost liczby recept, szczepień, skomplikowanych kwestii ubezpieczeniowych i wskaźników wydajności opartych na korporacjach.
W rezultacie realizacja recept może zająć kilka dni, a proces ten zajmował wcześniej zaledwie godziny. Petrongolo twierdzi, że najbardziej dotknięte kryzysem są duże sieci handlowe, takie jak CVS.
W pisemnym oświadczeniu CVS odniosło się do tej kwestii, stwierdzając: „Stoimy w obliczu bezprecedensowego popytu i niedoboru personelu klinicznego w branży opieki zdrowotnej, dlatego dokonujemy ukierunkowanych inwestycji w naszą działalność związaną z aptekami detalicznymi w bezpośredniej odpowiedzi na opinie naszych zespołów aptecznych”.
AM
