„Czy mogę to zahartować?” – pyta dziewięcioletnia Ala przeglądając z rodzicami zdjęcia na tablecie. Wyrwane z kontekstu pytanie, pokazane osobie, która posługuje się na co dzień jednym językiem, może wydać się zupełnie niezrozumiałe, może nawet dziwaczne. Dla jej rodziców jest jednak jasne, że dziewczynka pyta o pozwolenie na wciśnięcie serduszka przy wybranym zdjęciu w aplikacji fotograficznej.
Dawniej językoznawcy mówili o „mieszaniu kodów językowych” (ang. „code-mixing”), kiedy w jednej wypowiedzi osoby dwujęzycznej występowały elementy pochodzące z więcej niż jednego języka. Słowo „mieszanie” ma jednak negatywną konotację: może sugerować pewny brak kompetencji, pomyłkę, błąd. Sprowadza używanie słów z kilku języków do chaosu, który trzeba dopiero uporządkować i rozdzielić.
Tymczasem w podejściu reprezentowanym między innymi przez profesor Ofelię Garcię, jedną z czołowych badaczek transjęzyczności (ang. translanguaging), zakłada się, że osoba dwujęzyczna nie ma w umyśle dwóch współzależnych systemów językowych, między którymi się przełącza, ale raczej jeden zintegrowany system, na który składają się elementy leksykalne, gramatyczne oraz pragmatyczno-społeczne. To pozwala spojrzeć na praktykę łączenia elementów językowych jako na naturalny proces posługiwania się językiem, wykorzystujący w pełni kompetencje użytkowników języka i odnoszący się do ich faktycznego doświadczenia.
Osoby dwu- i wielojęzyczne aktywnie i płynnie łączą, przeplatają i wykorzystują całość swoich zasobów językowych w różnych kontekstach komunikacyjnych, dopasowując użycie do określonego celu. Ala, która w obecności rodziców czerpie ze słownictwa pochodzącego z obydwu języków, tworząc neologizmy wykorzystujące elementy każdego z nich, już kilka lat wcześniej zdawała sobie sprawę, że inaczej powinna komunikować się z rodzicami, którzy znają i polski, i angielski, inaczej z anglojęzycznymi nauczycielkami w amerykańskim przedszkolu, do którego uczęszcza, a inaczej z dziadkiem, który zwraca się do niej tylko w języku polskim. „Would you like some tea?” pytała rodziców jako trzylatka, bawiąc się miniaturowym zestawem filiżanek. „Dziadku, herbatki dla Ciebie?” – zwracała się następnie do dziadka siedzącego obok, demonstrując, że wie, w jakiej sytuacji użyć jakich słów.
Podejście transjęzyczności podkreśla, że osoby wielojęzyczne aktywnie wykorzystują swoje zasoby językowe w odpowiedzi na konkretne potrzeby i sytuacje, zamiast pasywnie stosować się do reguł każdego języka. Zwraca ono również uwagę, że kontekst odgrywa kluczową rolę w tym, jakie zasoby językowe zostaną wykorzystane, podkreślając elastyczność i adaptacyjność wielojęzycznych praktyk komunikacyjnych.
Profesor García zauważa, że takie podejście jest ważną strategią pedagogiczną. Wykorzystując je w edukacji, nauczyciele mogą lepiej zaangażować dwujęzycznych uczniów, umożliwiając im korzystanie z całego ich repertuaru językowego w procesie nauki, co prowadzi do głębszego zrozumienia materiału i lepszego zapamiętywania informacji. García argumentuje, że dopuszczanie do używania wszystkich języków, jakie uczniowie znają, pozwala im czuć się bardziej kompetentnie i pewnie w środowisku edukacyjnym, ponieważ umożliwia im wykorzystanie pełnego potencjału językowego.
Natalia Banasik-Jemielniak
Zaproszenie do udziału w projekcie: dzieci pięcioletnie i ich rodzice
Obecnie dr Natalia Banasik-Jemielniak z Instytutu Psychologii Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej, badaczka wizytująca w Harvard Graduate School of Education, realizuje projekt dotyczący rozwoju gramatycznego dzieci dwujęzycznych mieszkających w Stanach Zjednoczonych. Poszukiwane są rodziny mieszkające w USA, w których jest dziecko w wieku pięciu lat, które ma kontakt zarówno z językiem polskim, jak i językiem angielskim. Rodziców zapraszamy do kontaktu na adres mailowy nbanasik@aps.edu.pl.
Źródło: Wei, L., & García, O. (2022). Not a first language but one repertoire: Translanguaging as a decolonizing project. RELC Journal, 53(2), 313-324.