Nie wykluczam zmiany konstytucji w kontekście wprowadzenia instytucji sądów pokoju – powiedział we wtorek prezydent Andrzej Duda podczas posiedzenia zespołu ds. projektu regulacji wprowadzającej tę instytucję. Szef zespołu prof. Piotr Kruszyński ocenił, że jest szansa, by projekt powstał przed końcem roku.
We wtorek w Pałacu Prezydenckim odbyło się inauguracyjne posiedzenie zespołu ds. sędziów pokoju. Przewodniczącym zespołu został prof. Piotr Kruszyński, sekretarzem – doradca prezydenta Paweł Mucha.
W skład zespołu weszli ponadto: dyrektor Biura Prawa i Ustroju w Kancelarii Prezydenta Robert Brochocki, dyrektor departamentu legislacyjnego Ministerstwa Sprawiedliwości sędzia Artur Grajewski, ekspert w Biurze Prawa i Ustroju Małgorzata Krassowska, członek Biura Studiów i Analiz Sądu Najwyższego prof. Arkadiusz Lach, główny specjalista ds. legislacji z Biura Prawa i Ustroju KPRP Katarzyna Pastorczyk, a także doradcy prezydenta Anna Surówka-Pasek oraz Łukasz Rzepecki.
W inauguracyjnym posiedzeniu wzięli udział też przewodniczący koła poselskiego Kukiz’15-Demokracja Bezpośrednia Paweł Kukiz, wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta, szef KRS Pawła Styrna, prezydencka minister Małgorzata Paprocka oraz szef gabinetu prezydent Paweł Szrot.
Ze względu na pandemię posiedzenie miało charakter częściowo zdalny.
Prezydent podziękował Pawłowi Kukizowi, który – jak zaznaczył – „jest inicjatorem, przez lata zdeterminowanym, idei wprowadzenia w polskim systemie prawnym instytucji sądów i sędziów pokoju”.
Jak wskazał, pomysłów i dróg do tego celu „jest co najmniej kilka, jest też kilka bardzo, bardzo ważnych problemów – poczynając od problemu konstytucyjnego” i tego, czy jest w ogóle możliwe, by wprowadzić instytucję sędziów pokoju do polskiego systemu prawnego bez zmieniania konstytucji.
Prezydent podkreślił, że absolutnie się nie zamyka na propozycje zmiany konstytucji. „Gdybyśmy doszli w trakcie prac do wniosku, że dla właściwego sformułowania tej instytucji – tak, żeby nie była ona jakąś kulejącą instytucją, tylko, żeby była instytucją prawidłowo funkcjonującą, żeby miała szanse dobrze rozwiązać te problemy, o których wiemy wszyscy doskonale, że są problemami wymiaru sprawiedliwości – nie będę wahał się wyjść z propozycją, żebyśmy jednak się zdecydowali na przygotowanie projektu zmiany konstytucji i przekonać polski parlament do tego, aby tę zmianę zmiany w konstytucji przyjął” – powiedział Duda.
Zaznaczył, że „ta sprawa absolutnie nie jest zamknięta i wykluczona”. „Nie wykluczam absolutnie zmiany konstytucji w tym kontekście, ale poddaje tę kwestię pod szeroką dyskusję i z wielkim zainteresowaniem wysłucham wszystkich stanowisk na ten temat” – zadeklarował prezydent.
Jak dodał, dwoma największymi bolączkami wymiaru sprawiedliwości są „brak zaufania do wymiaru sprawiedliwości – a przynajmniej brak zaufania w takim stopniu, jak byśmy tego oczekiwali” oraz „opieszałość wymiaru sprawiedliwości, czyli przedłużające się w niemożliwy sposób skomplikowane postępowania, których obywatele bardzo często nie rozumieją”.
Według prezydenta jedną z dróg ku temu, aby tę sytuację naprawić jest zmniejszenie kognicji sądów, czyli przekazanie części spraw, które dzisiaj prowadzą sądy powszechne, właśnie sądom pokoju.
Prezydent dodał, że spośród zmian wprowadzanych w wymiarze sprawiedliwości w ostatnich latach „jedne były bardziej trafne, drugie może mniej”, ale – zaznaczył – „kto nic nie robi, ten nie przyniesie żadnego pożytecznego skutku”. Dlatego – jak ocenił – prace zespołu „są nie tylko potrzebne, ale są też elementem koniecznym do tego, żeby stwarzać jak najlepsze warunki, by funkcjonowanie polskiego wymiaru sprawiedliwości poprawić”.
Paweł Kukiz podziękował prezydentowi za powołanie zespołu, a także ekspertom, którzy zgodzili się w nim pracować. Podkreślił, że „sędziowie pokoju to jest jeden ze sztandarowych postulatów Kukiz’15, to idea obywatelskiej kontroli nad trzecią władzą”. Jak mówił, instytucja ta „ma służyć przede wszystkim zbliżeniu wymiaru sprawiedliwości do ludzi, odformalizowaniu postępowań i ich przyspieszeniu”.
„Szczególnie – jak pan prezydent również wspominał – ten ostatni element jest tu niezmiernie istotny, szczególnie, że mamy do czynienia z taką sytuacją, że to blokowanie sądów wielością spraw jest niestety z roku na rok coraz większe” – zaznaczył Kukiz.
Przypomniał, że kilka lat temu na jego prośbę powstał zespół ekspertów, którzy opracowali „Białą Księgę” o sędziach pokoju zawierających analizę rozwiązań dotyczących sędziów pokoju zastosowanych w różnych państwach w różnym czasie. Jak mówił, dokument spotkał się z bardzo dobrym odbiorem ze strony środowisk prawniczych i obywatelskich, ale również różnych ugrupowań politycznych.
Kukiz wyraził nadzieję, że w związku z tym, skoro już na tym etapie wiele opcji politycznych wyraża się pozytywnie o instytucji sędziów pokoju, to „z ewentualną zmianą konstytucji wielkiego problemu być nie powinno”.
Kukiz zaapelował też, by zespół ustalił termin zakończenia prac nad projektem ws. sędziów pokoju. „Byśmy doprowadzili jeszcze, takie moje marzenie, do końca tego roku prace nad ostatecznym kształtem ustawy” – mówił.
Jak zapowiedział, przekaże szefowi zespołu prof. Kruszyńskiemu gotowy już projekt ustawy dotyczący sędziów pokoju przygotowany przez zespół ekspertów Kukiz’15. „Liczę, że to też w jakiś sposób przyspieszy prace zespołu i doprowadzi do uchwalenia ustawy prze Sejm, przez Senat i podpisania oczywiście przez pana prezydenta jeszcze w tym roku” – powiedział Kukiz.
Szef zespołu ds. sędziów prof. Piotr Kruszyński zwracał uwagę, że „największym koszmarem polskiego wymiaru sprawiedliwości jest opieszałość, długotrwałość postępowań”. Zaznaczył, że mówiąc o opieszałości nie ma na myśli złej woli organów ścigania i sądów, ale ma na myśli wadliwy system.
Tłumaczył, że w Polsce niezależnie czy sprawa toczy się „o przysłowiową kradzież roweru z piwnicy wartego z 500 zł”, czy o zabójstwo, to postępowanie przygotowawcze toczy się bardzo podobnie, a postępowanie sądowe właściwie w obu przypadkach toczy się identycznie i wszystko trwa ogromnie długo.
Zwracał uwagę, że znaczna część spraw rozpoznawanych przez sądy dotyczy drobnych przestępstw przeciwko mieniu i są one bardzo proste. „I naprawdę nie ma potrzeby, aby stosować te bardzo surowe rygory procedury karnej, które są oczywiście niezbędne w sprawach o poważniejsze przestępstwa” – zaznaczył.
Kruszyński zapewnił, że zespół, którym kieruje chce się „ostro wziąć do roboty” i jest szansa, że prace zespołu zakończą się przed końcem roku, może nawet do końca wakacji. (PAP)
Marzena Kozłowska, Rafał Białkowski
mzk/ rbk/ par/