Polskie Linie Lotnicze LOT zmieniają siatkę połączeń na trasie Miami – Warszawa

Polskie Linie Lotnicze LOT są jedną z najstarszych i mogących się poszczycić najdłuższą tradycją podniebnych podróży linii lotniczych na świecie. 1 stycznia br. polski przewoźnik obchodził 95-lecie działalności. Na przestrzeni lat samoloty z charakterystycznym logo w kształcie żurawia przewiozły miliony pasażerów, w tym także Polaków podróżujących w obie strony przez Atlantyk. W nadchodzącym sezonie letnim ta liczba na pewno znów się znacząco powiększy – LOT będzie latał na trasie Ameryka – Polska aż 60 razy w tygodniu!

Okazją do wprowadzenia zmian w siatce połączeń jak zawsze jest sezon letni, kiedy ruch turystyczny jest największy. Dla wielu Polaków mieszkających w Ameryce miesiące letnie to czas corocznej podróży do Polski, ale też coraz więcej osób z Polski decyduje się odwiedzić Amerykę – zarówno w celach turystycznych, jak i po to, by spotkać się z rodziną. Polski przewoźnik wychodzi naprzeciw oczekiwaniom i potrzebom podróżujących, uruchomiając nowe połączenia oraz dokonując zmian w istniejącej siatce. Co dokładnie ulegnie zmianie i jakie nowe połączenia wygodne dla osób planujących odwiedzenie ojczyzny wprowadza LOT?

Aż 60 połączeń

W siatce połączeń narodowego przewoźnika można obecnie znaleźć bezpośrednie loty do Polski z Nowego Jorku, Newark, Chicago, Los Angeles i Miami, a także z Toronto. Zgodnie z zapowiedziami w nadchodzącym sezonie letnim samoloty PLL LOT będą przemierzały Atlantyk aż 60 razy w tygodniu, w tym aż 46 połączeń będzie między Stanami Zjednoczonymi a Polską, a 14 – między Kanadą a Polską.

Najwięcej bezpośrednich połączeń realizowanych jest z i do lotniska Chopina w Warszawie. W szczycie sezonu, czyli od czerwca do września, loty na trasie Nowy Jork (JFK) – Warszawa oraz Toronto – Warszawa będą się odbywać dwa razy dziennie, a dodatkowo pięć razy w tygodniu będą też loty na położone nieopodal Nowego Jorku lotnisko Newark. Aż 10 rejsów tygodniowo LOT planuje na trasie Warszawa – Chicago. Połączenie stolicy Polski z Los Angeles będzie obsługiwane codziennie. Jednak w siatce polskiego przewoźnika można znaleźć także opcje dla osób, które chętnie zanuciłyby wraz z popularnym polskim piosenkarzem Ryszardem Rynkowskim „…byle nie do Warszawy!”. Odnosiło się to co prawda do podróży pociągiem, ale faktem jest, że dla wielu podróżnych z Ameryki docelowym kierunkiem w Polsce pozostaje jej południowo-wschodnia część, a nie Polska centralna. Z myślą o tych osobach cztery rejsy w tygodniu będą realizowane na trasie Chicago – Kraków, a po jednym razie w tygodniu LOT będzie latał z Newark do Krakowa oraz do Rzeszowa. Warto nadmienić, że połączenia na trasie Newark – Rzeszów wracają już wiosną – ich uruchomienie jest planowane 31 marca. W siatce połączeń LOT-u na lato nie może też zabraknąć słonecznego kierunku, czyli trasy Warszawa – Miami, jednak tu nastąpią pewne zmiany.

Słoneczny Stan

Bezpośrednie połączenie ze Słonecznego Stanu, w którym mieszka coraz więcej Polonii, do Polski, było długo wyczekiwane. Zostało uruchomione w 2019 roku i odniosło spory sukces. Zwłaszcza w sezonie letnim co roku tysiące Polaków z Florydy podróżuje do Polski, nie tylko po to, by odwiedzić ojczyznę, ale też żeby uciec do niej przed upalnym florydzkim latem. Obecnie połączenia z Miami do Warszawy realizowane są cztery razy w tygodniu: w poniedziałki, środy, soboty oraz niedziele. W sezonie letnim zmienią się dni, w których będą się odbywać loty – zamiast poniedziałków i śród będą to wtorki i czwartki. Bez zmian pozostaną loty w weekend. Samoloty z Miami będą startować o godz. 19:35. Loty powrotne z Warszawy do Miami będą startować z lotniska Chopina o godz. 12:15. Loty będą wykonywane Boeingami 787 Dreamliner.

– Florydę zamieszkuje prawie pół miliona osób pochodzenia polskiego. Niezmiernie cieszy nas, że możemy wyjść naprzeciw oczekiwaniom Polonii amerykańskiej, która po raz pierwszy otrzymuje ofertę bezpośrednich połączeń z Polską – mówił ówczesny prezes LOT-u Rafał Milczarski po uruchomienia bezpośredniego połączenia 5 lat temu. Jednak choć polonijni podróżni są niewątpliwie ważnym elementem strategii narodowego przewoźnika, to połączenie z Miami jest strategiczne także z innych powodów.  Miami jest drugim najchętniej odwiedzanym przez zagranicznych turystów miastem w Stanach Zjednoczonych, rocznie przyciąga nawet 8 milionów podróżnych z całego świata. To również jedno z najważniejszych centrów biznesowych kraju, a także istotny port handlowy dla Ameryki Łacińskiej.

LOT patrzy w przyszłość

Warto wspomnieć, że choć w siatce połączeń bezpośrednich PLL LOT między USA i Polską na razie znajduje się kilka wyżej wspomnianych miast, to dzięki partnerstwie codeshare z amerykańskim przewoźnikiem JetBlue Airways, nawiązanym jesienią ubiegłego roku, podróżni z odleglejszych zakątków USA mają wiele możliwości, by dogodnie zaplanować podróż. Podczas podróży obiema liniami obowiązuje jednolita polityka bagażowa oraz warunki taryfowe, a siatka połączeń uwzględnia czas potrzebny na przesiadkę.

– Znajdując oparcie w doświadczeniach i dokonaniach przeszłych dekad, LOT patrzy w przyszłość – napisano w komunikacie opublikowanym na stronie LOT-u z okazji jubileuszu 95-lecia. A ostatnie wyniki sprawiają, że przyszłość ta jawi się w dość jasnych barwach: w 2023 r. PLL LOT obsłużyły 10 mln pasażerów, co przełożyło się pozytywnie na kondycję finansową narodowego przewoźnika. – PLL LOT, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, prognozują za 2023 r. zysk netto na rekordowym poziomie 1 mld zł – poinformował w połowie lutego rzecznik prasowy przewoźnika Krzysztof Moczulski, a połączenia długodystansowe, w tym transatlantyckie, stanowią coraz bardziej istotną część działalności polskich linii. Czy będzie to oznaczać, że w przyszłości LOT rozwinie skrzydła na kolejne kierunki do USA? Na razie nie ma oficjalnych zapowiedzi, ale wiele wskazuje na to, że charakterystyczny żuraw coraz częściej będzie się pojawiać na amerykańskim niebie.

Joanna Szybiak