Bostońscy weterani zrzeszeni w Pl. 37 Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce oraz członkinie działającego przy tej placówce Korpusu Pomocniczego Pań od wielu lat kultywują polskie tradycje i dbają o należyte upamiętnianie polskich świąt i rocznic ważnych dla Polski i Polaków. Również w tym roku zadbali, by w niedzielę, 3 marca, o godz. 11:00 w kościele Matki Bożej Częstochowskiej w Bostonie została odprawiona uroczysta msza św. w intencji Żołnierzy Wyklętych. Na uroczystym nabożeństwie, oprócz weteranów z Bostonu i lokalnej Polonii, obecni byli także weterani z Connecticut oraz konsul honorowy RP w Bostonie Marek Leśniewski-Laas.
W obronie wartości
Mszę św. odprawił proboszcz polskiej parafii w Bostonie o. Jerzy Żebrowski, który w wygłoszonej przez siebie homilii nawiązał do innych niedawno obchodzonych rocznic: 100-lecia niepodległości Polski oraz 1050-lecia chrztu Polski. – Te rocznice uświadamiają nam i mówią światu, kim jesteśmy, jako Polacy. Nasza historia często była skomplikowana, zawiła. Jednak słowa „Bóg, honor, ojczyzna” były zawsze w sercach naszych rodaków, kiedy musieli stawać w obronie ojczyzny, ale także kiedy walczyli o wolność innych narodów. Musieliśmy tyle razy stawać w obronie wartości, które są tak bardzo drogie naszym sercom… Jednak gdy Polski nie było na mapach Europy, to te wartości – wiara, patriotyzm – były naszą kotwicą, tym, co łączyło wszystkich Polaków – mówił. Wspomniał też o czasach powojennych, kiedy działali Żołnierze Wyklęci. – II wojna światowa skończyła się oficjalnie w 1945 r., ale my na prawdziwą wolność musieliśmy jeszcze bardzo długo czekać – zauważył. Podzielił się też ze zgromadzonymi w świątyni wstrząsającą historią z własnej rodziny, opowiadając o swoim kuzynie, który otoczony w lesie przez komunistycznych żołnierzy, najpierw zastrzelił swojego syna, a potem odebrał życie sobie, bowiem wiedział, co ich czeka, jeśli zostaną pojmani. – Wolność nie jest dana raz na zawsze, wolności trzeba bronić – mówił, przypominając, że również współcześnie przed naszym narodem stoi sporo wyzwań. – Nie możemy milczeć, kiedy próbuje się pisać naszą historię za nas! – podkreślał.
Głos zabrał też przedstawiciel placówki weterańskiej, który podziękował zgromadzonym za obecność, oraz pokrótce przedstawił wątki historyczne związane z Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Po mszy świętej Polonia udała się pod pomnik Partyzanci, gdzie miała miejsce druga część uroczystości – odśpiewano hymn Polski i złożono pod pomnikiem wieńce. Po części oficjalnej w placówce weterańskiej Pl. 37 SWAP odbył się poczęstunek.
Pamiątkowa tablica
Natomiast dzień wcześniej pod pomnikiem Partyzantów odbyło się uroczyste odsłonięcie tablicy informacyjnej ufundowanej, jak wynika z informacji przesłanej przez Wiesława Wierzbowskiego – prezesa Kongresu Polonii Amerykańskiej Wschodniego Massachusetts, przez Szkołę Języka Polskiego im. św. Jana Pawła II w Bostonie, Klub Gazety Polskiej w Bostonie i Kongres Polonii Amerykańskiej Wschodniego Massachusetts, z inicjatywy dyrektora Jana Kozaka i Rady Pedagogicznej szkoły. 2 marca hołd Żołnierzom Niezłomnym oddali między innymi inicjatorzy sobotniej uroczystości: Wiesław Wierzbowski, prezes KPA we Wschodnim Massachusetts i p.o. przewodniczącego Klubu GP, Tadeusz Walkowiak – wiceprzewodniczący KPA we Wschodnim Massachusetts ds. polskich i aktywny członek Klubu GP, Jan Kozak – dyrektor Szkoły Języka Polskiego w Bostonie i aktywny członek Klubu GP wraz z małżonką, Aliną Kozak, przedstawicielką Rady Pedagogicznej i Katarzyną Płońską, przedstawicielką Komitetu Rodzicielskiego, oraz o. Andrzej Treder – wikariusz parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Bostonie. Obecnie byli również uczniowie kl. VIII Szkoły Języka Polskiego w Bostonie. – Złożono kwiaty, a ojciec Andrzej poprowadził modlitwę – relacjonuje Wiesław Wierzbowski.
opr. JS