Coraz popularniejsza staje się aktywność fizyczna w towarzystwie czworonoga, a mianowicie canicross. To niezawodny towarzysz i motywator. Jednak nie wszystkie psy lubią i mogą uprawiać sport. Trzeba też wiedzieć jak przygotować się do biegów „na 6 łap”. To pewnego rodzaju wyzwanie.
Niektóre rasy nie lubią i nie radzą sobie z biegiem, inne są wręcz predysponowane do tego, np.: chart, border collie, husky, dalmatyńczyk, wyżeł, owczarek niemiecki. Bieganie z psem należy skonsultować z lekarzem weterynarii, który oceni pracę serca, stan stawów i inne aspekty. Trzeba zacząć od długich spacerów i stopniowo wprowadzać trucht.
Najlepsze są tereny z polnymi drogami. Unikać trzeba dróg asfaltowych i betonowych. Twarda nawierzchnia do biegania negatywnie wpływa na stan stawów u ludzi, a u psów w gorący dzień może być przyczyną oparzeń wrażliwych opuszek (asfalt szybko się nagrzewa), a nawet skóry brzucha.
Część psów może biegać codziennie na dystansach 8-10 km, innym trasę trzeba znacznie zredukować i bieg raz lub dwa razy w tygodniu w zupełności wystarczy. Ważne, by zwierzak miał czas na regenerację po wysiłku.
Specjalne szelki (czyli uprząż) do biegania dla psa to obowiązkowy element. Nie można biegać z psem w obroży, ponieważ gwałtowne pociągnięcia podczas biegania mogą silnie nadwyrężyć jego kręgi szyjne. Kto wybiera się na długą trasę w górskie zakątki lub inne niepewne tereny, musi mieć awaryjnie dostosowany do wielkości psa but. Ten sprawdza się w ekstremalnych sytuacjach, np. kiedy pies zrani powierzchowną warstwę opuszki na łapie o wystające na drodze kamienie.
Pies, który biega, wymaga dużej ilości białka i obecności różnorodnych tłuszczów w karmie. Solidny posiłek nie może być bezpośrednio przed i po wysiłku. Małe smakołyki stanowiące nagrodę – tak.
Halina Kossak