Korzystający z komunikacji miejskiej w Nowym Jorku będą musieli zapłacić więcej za przejazdy? Najprawdopodobniej – tak wynika z zapowiedzi Boba Forana, dyrektora finansowego MTA, pomimo starań gubernator stanu Kathy Hochul o odroczenie tej decyzji.
Budżet MTA został poważnie nadwyrężony przez trwającą nadal pandemię. Nie trafiły do niego m.in. wpływy ze sprzedaży biletów – przez restrykcje związane z przemieszczaniem się. Kryzys początkowo pomogły zażegnać miliardy dolarów federalnej pomocy. Niestety wsparcie to nie będzie wystarczające, by powstrzymać podwyżkę cen.
Z zapowiedzi Forana wynika, że MTA nie zdecyduje się na nią przed upływem pierwszej połowy 2022 roku. Jednak sytuacja finansowa i potrzeba zwiększenia przychodu przedsiębiorstwa zmuszą w końcu urzędników do wprowadzenia podwyżek.
Aktualny plan budżetowy nowojorskiej komunikacji miejskiej na kolejne miesiące zakłada wzrosty cen o 4%. Mają one zacząć się zmieniać w lecie przyszłego roku. Równocześnie, zgodnie z jego założeniami, podwyżki tego typu będą konieczne co dwa lata.
WEM