Podczas pandemii zakazano dzieciom i młodzieży w jednostkach harcerskich wszelkich zbiórek, obozów, zlotów, zjazdów, kolonii, biwaków i wycieczek autokarowych. Większość spotyka się wirtualnie lub na wolnym powietrzu, np. w parkach, na lodowiskach, wycieczkach w góry i tam, gdzie wolno zwiedzać muzea i tym podobne atrakcje. Ale na szczęście kościoły są otwarte, daje więc to możliwość spełniania „Służby Bogu”, która zawarta jest w Prawie Zuchowym i Harcerskim i w Przyrzeczeniu: „Mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę Bogu i Polsce, nieść chętną pomoc bliźnim i być posłusznym Prawu Harcerskiemu”.
Toteż w kilku ośrodkach harcerskich, m.in. New Britain i Hartford w Connecticut oraz na południowym Brooklynie, na prośbę duchownych, grono instruktorskie zorganizowało Harcerskie Drogi Krzyżowe. Wszystkie były wielkim przeżyciem zarówno dla dzieci, młodzieży, starszyzny harcerskiej i rodziców, jak i „cywilnych” uczestników. Jedna z parafianek, a zarazem mama dwóch już dorosłych harcerek, tak napisała po uczestniczeniu w Drodze Krzyżowej w kościele Matki Boskiej Częstochowskiej i św. Kazimierza na Brooklynie, która odbyła się 19 marca: „Czuję głęboką potrzebę pogratulowania harcerkom, harcerzom, zuchom, a szczególnie druhnom za poprowadzenie i uczestnictwo w Drodze Krzyżowej… to było wzruszające… Szczególnie w aktualnej sytuacji, kiedy podstawowe fundamenty drżą… Mam nadzieję, że jestem wyrazicielką odczuć wszystkich obecnych w kościele Matki Bożej Częstochowskiej. Gratuluję, dziękuję i pozdrawiam”.
Z niecierpliwością czekamy na zniesienie zaostrzeń i zakazów, aby znów w pełni rozpocząć nasze harcowanie.
Czuwaj!
Maria Bielska, hm.