6 maja Akademia Wojskowa Stanów Zjednoczonych w West Point zaroiła się od uczniów ze szkół skupionych w Centrali Polskich Szkół Dokształcających w Ameryce i biorących udział w programie Dual Polish-English Language Program (polsko-angielskim programie językowym).
Okazją były 20. obchody Dnia Tadeusza Kościuszki. Tegoroczne uroczystości upamiętniały 277. rocznicę urodzin Tadeusza Kościuszki (1746-1817), bohatera Polski, Litwy i Stanów Zjednoczonych, którego spuścizna jest aktualna do dziś.
Hołd dla bohatera
Główna ceremonia odbyła się pod pomnikiem stojącym na terenie Akademii przy forcie Clinton, który Kościuszko zaprojektował i przy nim dowodził wojskami w walkach z armią brytyjską o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Niestety, w tym roku zabrakło na postumencie polskiego bohatera.
– Jak widzicie nasz gość honorowy dziś jest nieobecny, bo pomnik wymagał już renowacji – powiedział prowadzący ceremonię żołnierz Akademii wojskowej. – Mamy nadzieję, że w przyszłym roku pomnik stanie z powrotem na swoim miejscu. Spuścizna i duch Tadeusza Kościuszki są tu dziś z nami – dodał.
Po powitaniu kapelan Matthew Pawlikowski, emerytowany pułkownik, podziękował Amerykańskiemu Towarzystwu Przyjaciół Kościuszki w West Point za zorganizowanie obchodów. – Boże Wszechmogący, prosimy, abyś pomógł przywódcom państw wybierać dobrych przyjaciół pośród międzynarodowych liderów. Przyjaciół, którzy przeciwstawią się złu, będą służyć dobru ich państw i dobru całego świata, tak jak to robił Tadeusz Kościuszko – modlił się kapelan.
Zaraz po nim głos zabrał Anthony Bajdek, założyciel i prezes Amerykańskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Kościuszki w West Point, a także organizator Dni Kościuszki w takiej formie, w jakiej odbywają się dziś, który przedstawił i poprosił o zabranie głosu ambasadora RP w USA Marka Magierowskiego.
– Życiorys Tadeusza Kościuszki jest nie tylko fascynujący, ale to także łamaniec językowy – powiedział ambasador, czym wzbudził śmiech zgromadzonych. – Poczynając od jego nazwiska, które bezdyskusyjnie jest najczęściej błędnie pisanym i wymawianym nazwiskiem w Stanach Zjednoczonych, Kościuszko urodził się na Mereczowszczyźnie w rejonie iwacewickim. A jego najsławniejsza wygrana bitwa, w której przewodził swoim powstańcom, to bitwa pod Racławicami. Jednak Kościuszko kierował się zasadami, których wymawianie jest łatwe w każdym języku – wolność, niepodległość, honor i solidarność. Był globalistą w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Był bohaterem Polski, Litwy, Białorusi, Francji i Stanów Zjednoczonych. Rozumiał ludzi uciśnionych i pozostawił spuściznę, z której powinniśmy być dumni – stwierdził ambasador Magierowski.
– To piękny dzień, aby uczcić tak wspaniałego człowieka jak Tadeusz Kościuszko, który jest i pozostanie naszym bohaterem i bohaterem innych narodów – powiedziała Audra Plepete, ambasador Litwy w USA. – Kooperacja naszych krajów – Litwy, Polski i Stanów Zjednoczonych – jest w dzisiejszych, niepewnych czasach dogłębna i wyjątkowa – podkreśliła, akcentując znaczenie międzynarodowej współpracy militarnej, zwłaszcza w obliczu agresywnej napaści Rosji na Ukrainę.
Oficjalną uroczystość uświetnił chór PSAA Chorus District 7, który wykonał hymny Stanów Zjednoczonych, Polski i Litwy oraz pieśni patriotyczne.
Praktyczna lekcja historii
Dzień Tadeusza Kościuszko obchodzony jest w West Point od 20 lat, ale w obchodach nigdy nie brały udziału zorganizowane grupy polonijnej młodzieży. W tym roku nowojorska organizacja zrzeszająca polonijnych przedsiębiorców Pulaski Association of Business and Profesional Men wraz z Polsko-Słowiańską Federalną Unią Kredytową postanowiła to zmienić.
– Polskie dzieci powinny od najmłodszych lat uczyć się o naszych bohaterach – twierdzi Grzegorz Fryc, prezes Pulaski Association. – Dlatego opłaciliśmy autobusy, które dowiozły polskich uczniów do West Point – wyjaśnia.
Uczniowie okazali zainteresowanie nie tylko samym terenem Akademii (gdzie oprócz fantastycznych widoków krajobrazowych można podziwiać stare forty i działa z okresu walk o niepodległość USA), ale także pełnym bohaterskich czynów życiorysem Kościuszki. Młodzież chętnie rozsiadła się wokół pomnika, aby posłuchać ciekawostek z życia tego wielkiego Polaka. Z żywym zainteresowaniem młodzi słuchacze wysłuchali opowieści pułkownika Steve’a Olejasza, polskiego weterana pana Teofila i Grzegorza Fryca, który zawsze chętnie dzieli się swoją wiedzą na temat historii Polski.
W obchodach Dnia Kościuszki wzięli także udział polscy podchorążowie z Akademii Wojsk Lądowych i Wojskowej Akademii Technicznej, którzy studiują w Akademii Wojskowej w West Point. Polonijnych uczniów, którzy spotkali się z wojskowymi, bardzo zainteresowało to, jak wygląda pierwszy skok na spadochronie i kto lepiej skacze – Polacy czy Amerykanie. – Pierwszemu skokowi towarzyszą tak ogromne emocje, że się go zwykle nie pamięta – opowiadał polski podchorąży. – Wyskakujesz i nagle jesteś na ziemi. Polacy skaczą więcej, bo nie jesteśmy tak liczną armią jak armia amerykańska, ale nie wiem, kto lepiej skacze – dodał ze śmiechem. Polscy uczniowie nie mieli jednak wątpliwości, że to właśnie polscy żołnierze są lepszymi spadochroniarzami.
– To piękne wydarzenie i unikalna okazja, aby w nim uczestniczyć – stwierdził Alain Beugoms, dyrektor publicznej szkoły podstawowej nr 34 na Greenpoincie, która w 2016 roku wprowadziła polsko-angielski program nauczania. – Jednym z celów dwujęzycznego programu jest zrozumienie bogactwa historii, polskiej kultury, wpływów bohaterów takich jak Kościuszko. Wspaniale jest tu być i móc oddać mu cześć. Jest to najlepszy sposób edukacji dla dzieci i okazja, by poznać życie bohatera. Wielu ludziom należą się podziękowania za zorganizowanie tego wyjazdu – Grzegorzowi Frycowi, Katarzynie Kajuso, komitetowi rodzicielskiemu. Uważam też, że to wspaniały pomysł połączyć uczniów z Centrali Polskich Szkół Dokształcających i programu dwujęzycznego. To piękna współpraca i mam nadzieję, że będziemy razem uczestniczyć w jeszcze wielu wydarzeniach – dodał.
Wybrany przez kadetów
Uroczystości związane z obchodami ku czci polskiego i amerykańskiego generała odbywają się corocznie w miejscu, gdzie stoi najstarszy na świecie Pomnik Kościuszki. Został ufundowany dzięki akcji zbierania funduszy wśród członków Korpusu Kadetów Akademii Wojskowej i poświęcony 4 lipca 1828 roku. Tadeusz Kościuszko został wybrany na bohatera Akademii przez jej kadetów. Od tamtej pory co roku organizowane są uroczystości związane z uczczeniem pamięci polskiego bohatera, walczącego o niepodległość Stanów Zjednoczonych.
To Tadeusz Kościuszko był inicjatorem założenia Akademii Wojskowej w West Point. Generał George Washington uważał, że West Point był najważniejszą pozycją obronną na całym kontynencie północnoamerykańskim, dlatego wybrał to miejsce na budowę fortu. W 1778 roku Kościuszko, który był także wojskowym inżynierem, zaprojektował fortyfikacje. Powierzono mu ten projekt, bo już wtedy było głośno o wkładzie jego prac fortyfikacyjnych do amerykańskiego zwycięstwa w bitwie pod Saratogą jesienią 1777 roku.
Sama Akademia została otwarta dla kadetów 4 lipca 1802 roku.
Organizatorem obecnych obchodów od 20 lat jest Amerykańskie Stowarzyszenie Przyjaciół Kościuszki w West Point, którego założycielem i prezesem jest prof. Anthony Bajdek. Zostało ono utworzone i zarejestrowane w Massachusetts w 2003 roku przez prof. Bajdka, dziekana i wykładowcę historii na Northeastern University w Bostonie.
Iwona Hejmej
Fot.: IH, Ula Musik