Właściciele nieruchomości na Florydzie mierzą się z nowym kryzysem. Mają problemy z ubezpieczeniem – szczególnie starszych budynków i mieszkań.
Ubezpieczenie droższe niż kredyt hipoteczny? Przed taką wizją kolejny raz ostrzega jeden z senatorów Florydy – Jeff Brandes. Jak zauważa, stawki ubezpieczeń nieruchomości rosną co roku o około 30 procent. W 2020 roku branża jako całość straciła 1.6 mld dolarów i najprawdopodobniej sytuacja ta będzie miała miejsce także w wynikach za rok 2021. Brandes ostrzega, że przełoży się to na jeszcze wyższe stawki dla mieszkańców Florydy. Rozwiązaniem może być reakcja ustawodawców dająca prawne narzędzia do rozwiązania problemów branży.
Senator zwraca uwagę, że w dużej mierze wzrost stawek napędzany jest ogromną liczbą sporów sądowych dotyczących ubezpieczeń w stanie. Tylko w zeszłym roku na Florydzie pojawiło się ponad 95,000 spraw sądowych związanych z ubezpieczeniem nieruchomości. Dla porównania: w większości pozostałych stanów liczba spraw przeciwko firmom ubezpieczeniowym wynosi mniej niż 1,000.
WEM