8-letni Eryk Kopczewski (z Radziłowa w powiecie grajewskim, woj. podlaskie) urodził się z wadą serca HLHS, padaczką, przewlekłą niewydolnością oddechową, wadą wzroku i słuchu. Eryk powinien przejść trzecią operację na otwartym sercu, jednak sytuacja jest o wiele bardziej skomplikowana. Wysokie ciśnienie i bardzo wąska tętnica ze skrzeplinami blokuje lewe płuco, dlatego lekarze w Polsce nie chcą już podjąć się dalszego leczenia dziecka. Taka informacja została przekazana rodzicom.
Dzięki ludziom dobrej woli Eryk w maju zebrał środki na pierwszy etap dalszego leczenia, jakim jest cewnikowanie serca w szpitalu w Stanford w USA, na które już przyleciał do Stanford. Jednak źle zniósł lot i potrzebuje wsparcia. Na początku lipca rozpoczęła się zbiórka na kolejny etap ratowania życia Eryczka, jakim jest poważna operacja serca, która planowana jest również w USA kilka miesięcy po cewnikowaniu. Eryk i jego rodzice czekają na dokładny kosztorys, ale już wiedzą, że przewidywany koszt operacji może sięgnąć nawet 7 milionów złotych…
Czy to jest sprawiedliwe, że życie dziecka wyceniane jest na tak potężne kwoty? Kwoty, które dla zwykłej, polskiej rodziny są nieosiągalne i kosmiczne? A dziecko, które ma 8 lat, musi codziennie walczyć o swoją samodzielność i martwić się o swoje zdrowie i życie? Nie – to nie jest sprawiedliwe… dlatego zwracamy się do Państwa o pomoc dla Eryka. Każdy gest, każda kwota ma ogromne znaczenie. Nikt z nas nie chciałby się znaleźć w sytuacji w jakiej znalazł się Eryk i jego rodzice… pomóżmy temu dziecku mieć beztroskie dzieciństwo… pomóżmy Erykowi być zdrowym i przede wszystkim żyć. Pamiętajmy, dobro wraca.
Link do zbiórki Eryczka można znaleźć tutaj.
Grupe i licytacje na Facebooku można znaleźć tutaj.
Anna Borowska-Wróbel – wolontariuszka działająca na rzecz Eryka Kopczewskiego